Maj zleciał jak z bicza strzelił pamiętam jak się zaczynał, a tu już początek czerwca- 4 dni do moich urodzin i 10 dni do urodzin bloga- w tym miesiącu same świętowanie ale przechodząc do rzeczy w maju udało mi się zdenkować tylko 17 produktów, dla mnie tylko, ponieważ jest to najmniej od czasu kiedy na blogu pojawiają się denka.
1) Grejpfrutowy żel pod prysznic Yves Rocher- bardzo ładnie pachnie, zapach utrzymuje się po kąpieli, pieni się fajnie, a konsystencja idealna- nie za lekka ale też nie gęsta. Chętnie kupię ponownie.
2) Woda toaletowa "When a lady.."- pachnie bardzo ładnie- wiadomo kwestia zapachu rzecz gustu ale ten pachnie delikatnie i świeżo- nie przytłacza więc jeżeli ktoś nie lubi ostrych zapachów to ten jest idealny. Raczej nie kupuję tych samych zapachów więc nie powrócę już do niego.
3) Płyn micelarny Dermedic Angio Preventi- co do makijażu to dość słabo go zmywa ale niestety tak jak wszystkie micele z Dermedicu, używałam go raczej jako toniku do odświeżenia skóry i tutaj spełnia swoje zadanie idealnie. Raczej nie wrócę do niego ponownie.
4) Tusz do rzęs Lovely Pump it up- tusz jeden chyba z lepszych i jak za taką cenę to naprawdę czyni cuda, rzęsy są idealnie podkręcone, wydłużone i pogrubione- widziałam, że teraz zmieniło się trochę jego opakowanie ale na pewno do niego wrócę.
5) Bourjois Elastic tusz do rzęs- jest już droższy niż tusz powyżej ale również świetny, ma małą szczoteczkę dzięki której nie brudzi okolic oczu, podkręca rzęsy, wydłuża je i rozczesuje- na pewno do niego wrócę.
6) Pomadka Astor Vip- bardzo dobrze napigmentowana, kolor utrzymuje się bez zarzutu, chyba, że planujemy dużo pić i jeść wtedy niestety się zmazuje. Nie wysusza ust, jest raczej z pomadek pielęgnacyjnych. Szału nie zrobiła, a i cena nie zachęca- nie wrócę do niej.
7) Mleczko do demakijażu Garnier- bardzo ładnie pachnie, nie szczypie podczas demakijażu, ma piękny zapach winogron. Doskonale zmywa makijaż i pozostawia skórę nawilżoną- wrócę do niego.
8) Szampon łopianowy Herbal Care- cena bardzo zachęca, skład również, jestem bardzo zadowolona z jego działania, włosy na długo pozostają odświeżone i pachnące. Dobrze się pieni i ładnie pachnie- na pewno do niego wrócę.
9) Mydełko w płynie Bingo Spa z minerałami z Morza Martwego i Retinolem- pachnie pięknie na dłoniach czuć zapach świeżych brzoskwinek, dobrze zmywa wszelkie zanieczyszczenia z rąk. Pozostawia dłonie nawilżone i z uczuciem lekkości. Jak za taką cenę to na pewno do niego wrócę.
10) Iwostin żel do mycia twarzy- bardzo ładnie pachnie, dobrze zmywa wszystkie zanieczyszczenia z twarzy, nie podrażnia i nie wysusza jej. Jestem z niego bardzo zadowolona, bo skóra po nim jest idealnie gładka. Na pewno do niego wrócę.
11) Isana antyperspirant- zapach jest wspaniały! Przypomina mi wakacje w egzotycznych krajach, zawsze rano czułam się jak w tropikach :) Trwałość bardzo dobra, nie wysusza skóry i nie dusi podczas rozpylania- na pewno do niego wrócę.
12) Podkład Oriflame- bardzo wydajny miałam go chyba 4 miesiące, nie wysusza skóry, dobrze się rozprowadza, utrzymuje się na skórze do wieczora i zostawia matową skórę. Raczej do niego nie wrócę, ponieważ mam wiele innych podkładów, które muszę wykorzystać.
13) Pomadka Make Up Revolution- jak za taką cenę to bardzo się z nią polubiłam, mimo iż kupiłam bardzo jasny kolor, który robił bardziej za balsam niż kolor ale naprawdę świetnie nawilżała usta i ładnie pachniała- na pewno do niej wrócę wypróbować inne kolorki.
14) Płatki kosmetyczne i próbeczka Dr Ireny Eris.
15) Balsam do ciała z Sephory edycja limitowana- zapach jest niesamowity, przypomina mi ekskluzywne perfumerie z różnych zakątków świata, smarując ciało można poczuć się naprawdę ekskluzywnie i wyjątkowo- długo utrzymuje się na skórze i doskonale ją nawilża- niestety nie wrócę do niego, ponieważ była to edycja limitowana.
16) Żel pod prysznic Kamill- niestety zapach mi nie podpasował, nie przepadam za zapachem cytryn, konsystencja bardzo fajna nie rozlewała się ale nie była też za gęsta, dobrze się pienił i oczyszczał skórę- z powodu zapachu nie powrócę do niego.
17) Suchy szampon Batiste Wild- mimo, że naczytałam się dużo negatywnych opinii na temat zapachu akurat tego od Batiste to postanowiłam wypróbować go na własnych włosach u mówiąc szczerze mi przypadł do gustu i według mnie pachnie świetnie, a dodatkowo pozostawia włosy oczyszczone na jeden dzień dłużej- na pewno do niego wrócę.
To by było na tyle mojego denka, ogólnie jestem zadowolona ale ilość mogłaby być większa :)
Jak Wasze denka? Znacie któryś z tych produktów?
Buziaki,
Magda
Bardzo ładnie Ci poszło. Tylko ten żel YR mi znany.
OdpowiedzUsuńZnam ten tusz Lovely i Batiste suchy szampon :) Te produkty się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńPump Up od Lovely lubię ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło, 4 uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTrochę Ci tego zeszło w maju :D Też polubiłam się z żelem grapefruitowym z YR, a tusz z Lovely to po prostu rewelacja w takiej cenie ;)
OdpowiedzUsuńTen deo z Isany brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńI jest bardzo- pokochałam go :)
UsuńDużo tego ;) Zaciekawiłaś mnie tym dezodorantem z Isany.
OdpowiedzUsuńJest warty wypróbowania :)
UsuńJa od jakiegoś czasu suchy szampon próbuje kupić ale nie jestem przekonana :/
OdpowiedzUsuń.
http://paulinkq-my-life.blogspot.com
Zachęcam Cię- bo jest świetny :)
Usuń