Hej dziewczyny!
Na pewno każda z Was czy to na wyjeździe, czy na wakacjach, a może i we własnym ogródku borykała się z problemem brudnych lub klejących rąk, a dostępu do wody brak :)
Dlatego też dzisiaj chciałabym Wam przedstawić rozwiązanie tego problemu, a mianowicie- chusteczki odświeżające Marion.
Odświeżające chusteczki skutecznie oczyszczają i nawilżają skórę bez potrzeby użycia wody i mydła. Delikatnie pachnące chusteczki nasączone zostały specjalną formułą zawierającą aloes i witaminę E, które utrzymują wilgotność w skórze, przyspieszają procesy odnowy naskórka oraz nadają skórze miękkość, gładkość i elastyczność. Nie zawierają barwników i alkoholu.
Dostępne są w zapachach :
green tea (zapach zielonej herbaty)
sea breeze (świeży, morski zapach)
fruits (zapach owocowy)
flower garden (zapach kwiatowy)
Chusteczki pakowane po 15 sztuk w jednym opakowaniu (pakiecie lub jednej zgrzewce).
Moja opinia:
Chusteczki są zapakowane w szczelnie zamknięte opakowanie wielokrotnego użytku, w paczuszce znajduje się 15 sztuk chusteczek nawilżanych o zapachu zielonej herbaty.
Sposób otwierania jest wygodny, ponieważ gdy wyciągniemy jedną chusteczkę możemy opakowanie zamknąć i kiedy indziej wykorzystać pozostałe chusteczki- jest to bardzo praktyczne, bo nie sądzę żeby ktoś za jednym razem użył wszystkie 15 chusteczek :D
Samoprzylepna naklejka zabezpiecza je przed wyschnięciem.
Paczuszka jest mała więc idealnie zmieści się do naszej torebki czy plecaka i będziemy mogli zabrać je wszędzie ze sobą.
Po wyciągnięciu chusteczki da się wyczuć zapach zielonej herbaty, który zostaje na długo na skórze po przetarciu jej.
Bardzo dobrze oczyszczają skórę oraz nawilżają ją.
Z czystym sumieniem mogę polecić te chusteczki, sprawdzą się one gdy będziemy w potrzebie, a dodatkowo ładnie pachną :)
Cena nie jest wygórowana więc dodatkowo kuszą.
Dziękuję firmie Marion za zaufanie i możliwość testów :)
A Wy lubicie takie chusteczki odświeżające czy raczej radzicie sobie bez nich? :)
Buziaki,
Fajne są, pachną bardzo ładnie. Ja mam wersję Fruit ale jestem bardzo zadowolona z nich.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie chusteczki, zawsze mam jakieś w torebce, w samochodzie, czy w biurku. Bez tego ani rusz :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie tak jak ja! :)
UsuńUżywam czasem takie ale owocowe :P
OdpowiedzUsuńRzadko używam takich chusteczek, wolę płyny antybakteryjne+chusteczka higieniczna :) Ale firmę Marion bardzo lubię, więc może i do nich bym się przekonała :)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi jeszcze, bo rozumiem, że dostałas je do testów z klubu testerek Marion? Jak często dostajesz produkty? Bo też zapisałam się do klubu i póki co nic nie dostałam :(
OdpowiedzUsuńTak dostałam je z Klubu Testerek Marion, powiem Ci odkąd prowadzę bloga dostałam produkty tylko raz :)
Usuńrzadko używam takich chusteczek, co więcej tych z mariona nawet nigdy nie widziałam
OdpowiedzUsuńja miałam inne niebieskie z marion do demakijażu ale średnio przypadły mi do gustu, tych nie miałam
OdpowiedzUsuńWyglądają na bardzo fajne, może kiedyś kupię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, http://juliet-monroe.blogspot.com/ KLIK :))
Takie chusteczki są bardzo przydatne:)
OdpowiedzUsuńchusteczek z marion jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńChusteczki nawilżające to fajna sprawa ale w zimie zdecydowanie ich nie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i zapraszam częściej!
www.camesss.blogspot.com
Przy dziecku nauczyłam się mieć wszędzie takie chusteczki i nie wyobrażam sobie teraz zycia bez nich ;)
OdpowiedzUsuńw lecie takich chusteczek używam kilka razy dziennie :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie chusteczki zawsze mam duże opakowanie w domu a małe w torebce :D
OdpowiedzUsuńDodatkowo na moim blogu czeka rozdanie , sama wybierasz kosmetyczną nagrodę . Zachęcam do wzięcia udziału
http://aaangelllaaa.blogspot.com/2014/12/r-o-z-d-n-i-e-2-tak-jak-obiecaam-przy.html
chusteczki są świetne :)
OdpowiedzUsuń