Murier Paris Night Peel AHA krem na noc- moja nowa miłość :)

By | 19:44 12 komentarzy
Dzisiaj opowiem Wam o kremie, którego miałam okazję testować ostatnimi czasy, a mianowicie jest to krem Night Peel AHA. Krem bardzo mnie oczarował, jest świetny, a jego minimalistyczne opakowanie dodaje mu uroku. Jeżeli chcecie dowiedzieć się dlaczego tak mnie oczarował zapraszam do dalszej części postu.


50 ml/119 zł

W Night Peel AHA połączono ekstrakty z życiodajnych roślin z wyciągami z roślinnych komórek macierzystych w trosce o wygląd i kondycję skóry. Zawarte w soku z aloesu,winorośli i ananasa kwasy owocowe mają działanie nawilżające. Ekstrakt z cytryny rozjaśnia niedoskonałości. Kosmetyk jest polecany do pielęgnacji każdego rodzaju cery, także suchej, trądzikowej i naczynkowej. Regularne stosowanie kremu poprawia ogólny stan skóry.



Przeznaczenie:

Skóra z niedoskonałościami
Skóra szara, pozbawiona blasku

Stosowanie:

Krem należy stosować codziennie TYLKO NA NOC po wcześniejszym użyciu Tonera MP-acti+

Preparat może powodować podrażnienia wynikające z wpływu kwasów.
UWAGA! Nie należy stosować w obszarze oczu.



Rezultaty:

Działa antybakteryjnie, zmniejsza grubość warstwy rogowej naskórka, rozjaśnia i poprawia koloryt skóry.

Ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne oraz złuszcza obumarły naskórek.

Silnie nawilża, skutecznie zwalcza wolne rodniki.
Stymuluje produkcję kolagenu w skórze.
Spowalnia proces starzenia, nawilża i odżywia.



Konsystencja kremu jest lekka i bardzo dobrze się wchłania, zapach przypomina mi cudownie słodkie czereśnie latem- jak tylko się nim posmaruję mam ochotę tylko na czereśnie!
Po tym jak się wchłonie nie czuć zapachu praktycznie już w ogóle. Krem stosowałam wedle zalecenia czyli tylko na noc- bardzo dobrze nawilżał i spinał skórę. Rano była ona wypoczęta, promienna, a co najważniejsze odżywiona. Dla mojej cery, która jest sucha, a szczególnie na czole jest on wybawieniem- w końcu mogę rano budzić się i nie przejmować tym, że znowu moja skóra jest przeraźliwie sucha.


Według mnie dla takiego działania warto przeznaczyć na niego 100 zł, ponieważ kremik jest bardzo wydajny i spokojnie wystarczy nam na 2-3 miesiące codziennego używania wieczorem. Night Peel AHA możemy dostać na stronie producenta MURIER PARIS i zakupić go dla siebie lub teraz zbliża się idealna okazja- Dzień Matki :)


Zapraszam Was do odwiedzenia fanpage producenta, który dzieli się również opiniami blogerek o innych kremach Murier-

Bardzo dziękuję za możliwość współpracy i zaufanie.

A Wy znacie tę firmę? Lubicie tak silnie nawilżające kosmetyki?

                                                                              Buziaki,
                                                                                                                                           Magda






Nowszy post Starszy post Strona główna

12 komentarzy:

  1. bardzo fajny, ale trochę drogi :P
    mi moje kremy z tańszej półki zdecydowanie wystarczają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi w sumie też ale ten naprawdę jest warty swojej ceny :)

      Usuń
  2. Nie miałam przyjemności używać, ale zauważyłam, że ostatnio kosmetyki tej firmy pojawiają się na różnych blogach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to zauważyłam- chyba nowy hit blogosfery :)

      Usuń
  3. Nie znam, dla mojej Mamy byłby w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój ulubiony <3 zapraszam też do siebie na recenzję wersji na dzień :) http://kobiecyklimat.blogspot.co.uk/2015/04/murier.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałam i zostałam na dłużej :)

      Usuń
    2. Dziękuję i ja również ;)
      w ogóle to świetne sa te kremy tylko z pewnością cena może troszkę odstraszać kiedy nie zna się marki :( Jednak tak jak napisałam u siebie trzeba o tym pomyśleć jak o inwestycji, bo inwestujemy w dobry wygląd swojej cery :)

      Usuń
  5. Nie znam tej marki ale widzę, ze warto się jej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje sie być kuszący :)
    Ale drogi ;/
    Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam tej wersji kremu Murier, ale przyznam, że również jest kuszący :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - jest dla mnie bardzo cenny!
Dziękuję że jesteście, zaglądacie i czytacie ;-)
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu.
Pamiętajcie- bez Was- nie byłoby tego bloga :)