Ostatnimi czasy mam okazję testować biżuterię ręcznie robioną dzisiaj będą to kolczyki ręcznie robione w kolorze czarno fioletowym.
Według mnie kolczyki przykuwają uwagę, ponieważ są bogato zdobione- na środku kokardeczka, a obok fioletowe i srebrne kuleczki, które delikatnie zwisają.
Idealnie nadają się na imprezę czy też wielkie wyjścia, na pewno są efektowne i każdy je zauważy, zwisające z naszych uszu.
Wizualnie kolczyki bardzo mi się podobają i są w moim typie jednak nie będę ich nosić z tego powodu, iż kokardka jest praktycznie cała rozpruta i niestety nie wygląda to estetycznie.
Jest to wynikiem źle uciętej kokardki, a szkoda, ponieważ bardzo cieszyłam się z posiadania takich kolczyków.
Kolczyki mają delikatne wsuwki do uszu, które nie uczulają i co sprawia, że przyjemnie się je nosi.
Nie ciążą nam na uszach i nie uwierają mimo swojej wielkości.
Wiem jak wiele pracy trzeba włożyć w wykonanie takich cudeniek i wierzę, że ta rozpruta kokardka jest efektem małego niedopatrzenia Pani, która je robiła- jednak niestety są one główną częścią tych kolczyków.
Mam jeszcze inną biżuterię tej Pani i jest już ona o wiele lepiej zrobiona- już wkrótce na blogu!
Zapraszam na stronę Pani, która wykonuje taką biżuterię:
Buziaki,
Magda
Raczej nie mój typ ;D
OdpowiedzUsuńCałkiem ładne :)
OdpowiedzUsuńNie noszę takich kolczyków, wolę sztyfty ;)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJa też nie gustuje w takiej biżuterii :) wole skromne
OdpowiedzUsuńJak wrócę do normalnych kolczyków to jak najbardziej : )
OdpowiedzUsuń