Hej :)
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzję maseczki do twarzy od firmy Dermaglin - jest to maseczka Kleopatry.
Sekret młodości. Kleopatra - słynna z urody królowa Egiptu -
doceniła moc miodu, płatków róż i naturalnych minerałów. Te skarby zawiera również najnowsza maseczka firmy Dermaglin.
Dzięki wysokim wartościom odżywczym miód wzbogaca skórę w substancje biologicznie aktywne, m.in. glikogen, czyniąc ją miękką, gładką i bardziej napiętą. Miód usuwa również złuszczony naskórek, działa oczyszczająco i leczniczo.
Obecna w maseczce zielona glinka kambryjska zawiera "minerały życia", w tym wapń, potas, selen i magnez, które dokładnie oczyszczają skórę i łagodzą podrażnienia. Glinka aktywizuje również naturalne funkcje skóry, wspomagając jej zdolność usuwania substancji toksycznych.
Olejek różany z kolei zmiękcza, oczyszcza i regeneruje komórki naskórka. Dzięki zawartości witamin i kwasów organicznych wspomaga syntezę kolagenu, wygładza i zmniejsza przebarwienia. O właściwy poziom nawilżenia skóry dbają natomiast obecne w maseczce białka jedwabiu. Proteiny łączą się z wodą, zatrzymując ją w naskórku, dzięki czemu cera jest odpowiednio napięta i elastyczna. Maseczka opóźnia tym samym powstawanie zmarszczek i proces starzenia się skóry.
Moim zdaniem maseczka jest świetna- skutecznie oczyszcza i wygładza. Zmniejsza zaczerwienienia i zwęża pory. Jest wydajna- jedna saszetka wystarczyła mi na 3 użycia. Posiada naturalne i przyjazne dla skóry składniki. Cena jest rozsądna, a maseczka szeroko dostępna. Jedynym minusem według mnie to zapach- nie przypadł mi do gustu- jest dość "specyficzny" ale jak wiadomo to kwestia gustu :)
Konsystencja jest gęsta i zielona- przy zasychaniu zmienia na kolor na jasno zielony- możecie zobaczyć to na poniższym zdjęciu :
Z całego serca polecam tę maseczkę, warto przetestować ją na własnej skórze :)
Gorąco zachęcam również do odwiedzenia strony producenta- Dermaglin :)
Dziękuję bardzo za zaufanie i możliwość przetestowania tej maseczki.
A Wy lubicie takie maseczki i naturalne produkty?
Buziaki,
Lubię tego typu maseczki, tej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nigdy nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńeż nie spotkałam a Kleopatra mi się z mlekiem kojarzy ;D
OdpowiedzUsuństosuję inna ale tez jestem zadowolona :) i fakt, sa one mega wydajne :)
OdpowiedzUsuńmuszę i ja wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie stosowałam maseczek Dermaglin, ta zapowiada się ciekawie, uwielbiam glinki :)
OdpowiedzUsuńAle ta Kleopatra mi się nie podoba ;)
Uwielbiam naturalne kosmetyki :) Maseczki dermaglin stosowałam, ale akurat tej konkretnej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam maseczki, więc pewnie i tą wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem fanką maseczek i tę z Kleopatrą bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPolecam również robienie maseczek samemu w domu. Niedawno zaczęłam prowadzić bloga więc zapraszam na www.kosmetykalni.pl :)
Gratuluję bloga :)